by Zdrowa Rzeka
Podcast „Zdrowa rzeka”, wymyślony przez naszą Fundację Hektary Dla Natury, zwraca uwagę na pilną potrzebę doprowadzenia rzek do dobrego stanu. Gospodarzem podcastu jest dziennikarz Robert Feluś. Co tydzień rozmawiamy z naukowcami, ekspertami i społecznikami, oddanymi ratowaniu rzek. Można ich nazwać rzecznikami rzek. Jeśli popłyniecie z nami przez kolejne odcinki, to dowiecie się np. jak dbać o zdrowie rzek, ile to kosztuje, czym jest renaturyzacja czy usługi ekosystemowe. O rzekach trzeba rozmawiać nie tylko od święta i gdy wybucha kolejna afera ekologiczna. Dlatego właśnie jest ten podcast
Language
🇵🇱
Publishing Since
9/21/2022
Email Addresses
1 available
Phone Numbers
0 available
September 11, 2024
<p> Drugi sezon podcastów Zdrowej rzeki zamykamy rozmową o kranówce. Gościnią odcinka jest dr inż. Klara Ramm, która od ponad 20 lat związana jest z branżą ochrony i inżynierii środowiska, zajmując się szczególnie gospodarką wodno-ściekową. Swoje doświadczenie zdobyła pracując w przedsiębiorstwach komunalnych, urzędach państwowych i firmach prywatnych, stale przy tym współpracując z Izbą Gospodarczą Wodociągi Polskie. Jest polską reprezentantką branży wodociągowo-kanalizacyjną w federacji EurEau, która skupia środowisko europejskie tego sektora.<br>Z Klarą rozmawiamy o polityce i budowaniu świadomości - jak się kształtuje prawo Unii Europejskiej i jaki wpływ ma na nie „zwykły człowiek”. Jak bardzo istotny jest lobbing i wspólne działanie. Jak bardzo ważne jest budowanie świadomości od małego dziecka i o tym, że ochrona środowiska nie musi być wyrzeczeniem, jeśli nasze działania w tym kierunku są świadomym wyborem.<br>To rozmowa, w której rozmawiamy o wyzwaniach dla sektora wodno-kanalizacyjnego, z którym każdy z nas ma styczność. Dowiemy się z niej, dlaczego płacimy za wodę, czy woda w kranie jest bezpieczna i czy może jej zabraknąć.<br>Rozmówczyni zwraca uwagę, że tylko 2% kranówki (wody z kranu) zużywa człowiek do picia a norma dzienne wykorzystania wody w Polsce to 100 – 120 litrów/dobę. Dlatego rozmawiamy o bezpieczeństwie dostarczenia wody ludziom i o możliwościach rozdzielenie systemów wody celowej, przytaczając przykład Paryża, który wodą pobieraną bezpośrednio z Sekwany myje ulice.<br>To rozmowa, która tłumaczy przyczyny zapowiadanej podwyżki ceny wody i z której dowiadujemy się o roli w tym procesie Wód Polskich, instytucji będącej od kilku lat krajowym regulatorem cen wody. Rozmawiając o opłatach za wodę Klara odnosi się do badań, które wskazują, że 95% społeczeństwa jest gotowe zapłacić więcej za wodę o 20-30 zł. Ale jednocześnie warto zastanowić się nad taryfą socjalną dla gorzej sytuowanych ludzi, dającą im gwarancję, że i dla nich nie zabraknie wody po podwyżkach.<br>Zwracamy uwagę, że kieszeń to też podłoże do kształtowania świadomości, aby szanować wodę. Jeśli producenci beczek na deszczówkę sprawią, że będą one tańsze i bardziej dostępne to przybędzie osób, które zechcą zbierać wodę ze swojego dachu. <br>Świadomość ekologiczna i szacunek do wody to drugi wątek spotkania. Rozmówczyni podkreśla, że dobrą edukację w tym kierunku robią duże wodociągi w Polsce, ale z uwagi na stanowisko centralnego regulatora cen wody, że koszty na edukację nie są kosztami funkcjonowania przedsiębiorstw wodno-kalnalizacyjnego i nie mogą być ujęte w taryfie ogranicza to działalność tych instytucji w tym zakresie.<br>Rozmawiamy o rzekach i tym, że czystsze rzeki to tańsza woda w kranie. Woda z kranu jest bezpieczna – podkreśla Klara, zwracając uwagę na wymóg spełnienia wysokich standardów jakościowych jakie spoczywają na operatorach dostarczających wodę. To że czasem jest ona gorsza w smaku może być spowodowane np. stanem instalacji wewnątrz budynku. Stoimy w przededniu wdrożenia przepisów, które zobligują wszystkich administratorów budynków do opracowania ocen ryzyka wewnętrznych instalacji dostarczających nam wodę do kranu. To szansa na to, aby kranówka była wszędzie smaczna i pita powszechnie przez Polaków.<br>Tłumaczymy, że woda wodociągowa jest stale monitorowana i zdecydowanie bezpieczniejsza niż woda z przydomowej studni. Wyjaśniamy, że woda dostępna to woda odpowiedniej ilości i jakości i że coraz większym problemem są zanieczyszczenia, których nie da się usunąć z wody – tzw. forever chemicals.<br>Klara zachęca do wyjścia z dziećmi i młodzieżą ze szkół w celu zapoznania się z tym jak działa np. oczyszczalnia ścieków. Zwraca uwagę, że w Polsce mamy wiele nowoczesnych rozwiązań, opartych na technologiach „najwyższych lotów”, połączonych często z tradycyjnymi rozwiązaniami. To są standardy, które ściągają do naszego kraju również zagraniczne delegacje. Wizyty studyjne mają stuprocentowe obłożenie, co jest dowodem na skuteczność i atrakcyjność takiej formy edukacji.<br>Poświęcamy w naszej rozmowie chwilę warszawskim Filtrom przypominając, że to dzieło panów Lindleyów (ojca i syna), których z Londynu sprowadził do Warszawy prezydent Starynkiewicz. Mieli oni zaradzić rozprzestrzeniającemu się tyfusowi i wszechogarniającemu smrodowi w mieście, które tonęło w ściekach. Jest w tej opowieści fragment poświęcony niektórym opornym warszawiakom, wzbraniającym się przed wprowadzeniem WC. Przy okazji rozszyfrujemy, co znaczy ten chyba najbardziej znany na całym świecie skrót.<br>W rozmowie nie zabraknie odniesień do tego, że nie warto wylewać wody w monokulturowe trawniki i dlaczego warto zadbać o ogródki działkowe. Rozmówczyni tłumaczy też, dlaczego ważny jest głos obywateli UE w konsultacjach społecznych projektowanych nowych rozwiązań. Opowiada o pierwszej europejskiej inicjatywie obywatelskiej „Prawo do wody” (Right2Water), która przyspieszyła prace Komisji Europejskiej w nowelizacji Dyrektywy w sprawie jakości wody przeznaczonej do picia.</p>
August 28, 2024
<p>Z wykształcenia ornitolog, ekspert ochrony przyrody i edukacji ekologicznej, który w puszczy czuje się jak w domu. Mówi o sobie, że jest specyficznym VIPem, a jego miejsce pracy ma bardzo ekskluzywny charakter, jest zamknięte przed innymi. Bo jego biuro to kampinoskie bagna, kanały, ciekami. „Open space” jego siedziby jest bardzo trudno dostępny. Tam nie ma innych ludzi, nie szumi klimatyzacja, a gęste od wilgoci powietrze stoi.<br>Michał Miazga opowiada w naszej rozmowie o Puszczy Kampinoskiej, długim na 40 km lasie, gdzie jest przestrzeń zarówno dla przyrody jak i dla ludzi. Już na wstępie naszego spotkania zaprasza do zwiedzania puszy z wykorzystaniem szlaków, które doprowadzają do ciekawych, dostępnych dla człowieka miejsc. Opowieść Michała zaczyna się od tego, co się wydarzyło 10 tysięcy lat temu. Cofamy się do czasów Prawisły rozciągającej się na szerokość 15 km (między obecnym Lesznem Mazowieckim a Modlinem). Mega rzeka zbierała wodę z południa Polski z topniejącego lodowca i kierowała się na zachód, w kierunku Berlina, uchodząc do Morza Północnego. Kiedy lodowiec się wycofywał, to Prawisła zostawiła rzeczne łachy, które przewiał wiatr. I tak powstały obecne wydmy, między którymi rozciągają się mokre bagna. Tak powstała puszcza, która łączy w sobie te dwa skrajne światy.<br>To rozmowa, w której potwierdzamy, że bagna kampinoskie wciągają. Ale to nie jest wciąganie groźne dla życia. One potrafią wciągnąć na zawsze takich pasjonatów, jak Michał. Pasjonatów przejściowej formy przyrody. Michał zwraca uwagę, że to właśnie takie niejednoznaczne dla człowieka ekosystemy (ani suche, ani mokre) dają szanse dużej bioróżnorodności. Ale aby ten teren opustoszał z ludzi na stałe tam zamieszkujących i stał się dogodnym miejscem dla przyrody (w tym wilków, które do pyszczy przyszły same), Skarb Państwa wykupił ponad 10 tys. hektarów. Najrzadszym zwierzęciem puszczy są rysie, które potrzebują do życia lasów dobrej jakości, takich, w których jest dużo powalonych drzew. Bo te dzikie koty potrzebują zasadzek. To gatunek reintrodukowany w latach 90. ubiegłego wieku. Natomiast herbowym zwierzęciem Puszczy jest łoś, który był od czasów średniowiecznych największym trofeum dla myśliwych. Pomimo, że łoś może sprawiać wrażenie trochę nieporadnego zwierzęcia, to potrafi „dokopać”. Doświadczony w obcowaniu z królem puszczy ekspert udziela wskazówek jak zachować się w przypadku kontaktu z tą zwierzyną. Michał opowiada też o długiej historii osuszania kampinoskich bagien, sięgając do połowy XVIII wieku. Te przekształcenia były potrzebne dla wyżywienia coraz zdrowszego i coraz dłużej żyjącego społeczeństwa. Żyzne ziemie torfowiskowe były dla rolników jak najcenniejszy skarb. Nic więc dziwnego, że w przeciągu 100 lat puszcza się zaludniła. Praktycznie cały obszar puszczy został zagospodarowany przez człowieka. Obecnie w Puszczy żyje ok. 2 tys. osób, ale rolnictwa praktycznie już tam nie ma, co pozwala przywracać pierwotne znaczenie puszczy. Ale to jest program, który wymaga wielu zabiegów nie tylko w przyrodzie. Zmiany muszą też zyskać akceptację ludzi, którzy tam ciągle mieszkają. Michał, doświadczony w edukacji społecznej i styczności z mieszkańcami doskonale wie, jak ważna jest ta zgoda społeczności lokalnej. Mówi o potrzebie rozmawiania, budowania relacji, zaufania i tłumaczenia procesów przyrodniczych czy hydrologicznych, procesu, który wymaga czasu. Opowiada o kuluarach wiejskich spotkań i nieoficjalnych ludzkich relacjach. Michał bardzo profesjonalnie podchodzi do swojej pracy, ale nie ukrywa, że w kontaktach z ludźmi o różnych poglądach czasem ciężko poskromić emocje. I dodaje: „czasami warto pokazać, że jest się po prostu człowiekiem”. Zdaje sobie sprawę, że przede wszystkim należy mieć szacunek do drugiego człowieka, bo tylko taki sposób buduje długotrwałe relacje, dobre dla ochrony i odtwarzania przyrody. Z rozmowy dowiecie się, jakie działania są realizowane na terenu Parku, aby puszcza „zapuściła się”. To np. blokowanie odpływu wody rowami i kanałami, które wybudował człowiek. Ale oczywiście to zwiększanie wilgotności bagien prowadzone jest tak, żeby nie spowodować zagrożenia powodziowego dla mieszkającej tam społeczności. Rozmawiając o przyszłości Puszczy Michał zwraca uwagę, że trudno zagwarantować sukces działań renaturyzacyjnych o każdej porze roku z uwagi na skutki zmian klimatu. I nawiązuje do toczącej się dyskusji w ochronie przody – czy chronimy stan i gatunki czy procesy? Tłumaczy, na czym ta dyskusja polega. On sam, w zależności od sytuacji korzysta z jednej lub drugiej szkoły. Pod koniec Michał opowiada o doświadczeniach eksperckich z wizyty studyjnej, poprowadzonej szlakiem zrenaturyzowanych rzek w Anglii. Dowiadujemy się o prywatnych rzekach i drogich projektach, na których można zarobić. Nasz rozmówca podkreśla, że to cenne doświadczenia, z których możemy skorzystać tworząc rozwiązania systemowe w Polsce, w szczególności wykorzystując rozwiązania niskokosztowe, np. deflektory kierujące nurt wody. Na koniec spotkania przenosimy się nad Wisłę i poznajemy kolejną pasję Michała: kajaki. Dzieli się z nami swoimi doświadczeniami ze spływów kajakowych i wrażeniami, jakie towarzyszą przy wypłynięciu z Warszawy.I tak dopływamy do kluczowego pytania zadawanego każdemu z rzeczników rzek, bo za takich uważamy gości i gościnie naszego podcastu.</p>
August 14, 2024
<p>Kinga Krauze mówi o sobie, że jest socjo-eko-hydrolożką, która w swojej pracy stawia na rozwiązania oparte na naturze. A wszystko w myśl zasady: przyrodę wprowadzić tam, gdzie jej nie ma, zachować tam, gdzie jest i przy okazji - wspierając ją - korzystać z jej usług. Jako ekohydrolożka pracująca z ludźmi szuka odpowiedzi na różne pytania. Na przykład jak postrzegamy elementy przyrody, co byśmy chcieli, a czego byśmy nie chcieli widzieć w krajobrazie, jakie mamy zdanie np. o… kałużach? Rozmówczyni podkreśla, że należy do grupy ekologów, którzy funkcjonują w niekończącej się depresji, martwiąc się co zrobi na starość, kiedy będzie musiała walczyć o przetrwanie. W tym kontekście rozmawiamy o niedowiarkach w sprawie zmian klimatycznych i popycie na wodę większym niż podaż na południu Europy, w miejscach, gdzie Polacy tak chętnie inwestują w nieruchomości. Wyjaśniamy czym jest eurobarometr, nawiązując do badań statystycznych, w których Polacy wydają się być dużymi optymistami, wyznając zasadę: „nas to nie dotyczy”. Kinga podkreśla, że technologia odcina nas od przyrody, że patrzymy na świat zza szyby, dlatego mamy zbyt duży dystans do problemu zmian klimatycznych i niewielu z nas angażuje się w działania, które mogłyby coś zmienić. „Jak myślę o rzece to widzę cały kosmos” – zdradza nam nasza gościni, dlatego w rozmowie poruszamy bardzo wiele wątków, które wiążą się z rzekami. W nawiązaniu do poprzednich spotkań kontynuujemy rozmowę o rybach. Badaczka wyjaśnia, że problemem dla ryb jest nie tylko cieplejsza woda, która sprawia, że ryby potrzebują zużyć niemal 50% swojej energii na tą czynność. Zwraca uwagę, że ryby mają różne stadia rozwojowe (ekogatunki), które wymagają odmiennych potrzeb środowiskowych. Dlatego tłumaczy, jak ważna jest zróżnicowanie koryta rzeki (płycizny, głęboczki), zmiany poziomu wody, potrzeba wylewania wody na łąki. Tego wszystkiego potrzebują do życia ryby. W rozmowie powracamy do Łodzi (zaczęliśmy od niej rozmowę z prof. Iwona Wagner w pierwszym sezonie naszego podcastu). Przybliżamy jej specyficzny charakter przemysłowy. Rozmawiamy o zamknięciu rzek w kanałach, o możliwości wyciagnięcia rzek spod ziemi, zastanawiając się czy jesteśmy w stanie odtworzyć cały system, który tą rzekę zasila wodą – aby zbliżyć się do uzdrowienia zaburzonego cyklu wodnego. Na przykładzie doświadczeń miejskich Kinga opowiada o potrzebie zachowania zielonych korytarzy i odtwarzania ich jako szansy na odtworzenie rzek dla ludzi i niehumanitoidów. Podkreśla, że ważne, aby odzyskiwać deszczówkę i aby jak najwięcej wody trafiło do gruntu. Rozmówczyni wyjaśnia co potocznie znaczy MARCEPAN i na czym naukowcy Polskiej Akademii Nauk skupiają się w projekcie LIFE Pilica obejmujący rzekę Pilicę, która dla ERCE PAN jest poligonem badawczym od dwóch dekad. Jednym z celów tego projektu jest poprawa warunków do migracji ryb (udrożenienia), odtworzenie starorzeczy czy mokradeł. Za pomocą rozwiązań opartych na przyrodzie projekt skupia się na odbudowie buforowych stref roślinnych, które zatrzymują dopływ azotu i fosforu spływem powierzchniowym do rzek i jezior. W ten sposób przechodzimy do problematyki wykorzystania nawozów w rolnictwie, odwołując się do badań, które wskazują, że ograniczenie konsumpcji mięsa i odzwierzęcych produktów o połowę zmniejsza dopływ azotu do wód o 48%. Inne badania dowodzą, że 70% nawozów stosowanych na polach trafia do wody. Tą część rozmowy kwitujemy: „czyste marnotrawstwo” (które dodatkowo sprawia, że mamy zanieczyszczone rzeki – przypis redaktora). Projekt LIFE Pilica skupia się na pomocy małym miastom w budowie planów adaptacyjnych do zmian klimatu. Naukowcy tłumaczą jakie korzyści daje przyroda w miastach i kto z niej korzysta. W tym wątku rozmowy wyjaśniamy, czym jest ekogentryfikacja, która klasyfikuje nas do dwóch grup - tych, którzy mają i tych, którzy nie mają dostępu do usług ekosystemów. Z Kingą rozmawiamy też o mapach usług ekosystemowych dla planistów, które wskazują na walory obecnej przyrody, z rekomendacjami, że warto inwestować na terenach już przekształconych, odtwarzając niektóre z usług zdegradowanego środowiska przyrodniczego, a na pewno nie warto zabudowywać terenów świadczących wiele usług. Nasza gościni wyjaśnia, że jeśli chcemy zadbać o stan ekologiczny rzek, to musimy zadbać o warunki aerosanitarne. I tłumaczymy, co to znaczy. Rozmawiamy również o tym, jak tym jak manipuluje się informacjami i jak się poruszać po informacjach, aby dotrzeć do tych prawdziwych. Po raz kolejny podkreślimy, że gleba to ważny i różnorodny ekosystem powiązany z rzeką.</p>
Pod Engine is not affiliated with, endorsed by, or officially connected with any of the podcasts displayed on this platform. We operate independently as a podcast discovery and analytics service.
All podcast artwork, thumbnails, and content displayed on this page are the property of their respective owners and are protected by applicable copyright laws. This includes, but is not limited to, podcast cover art, episode artwork, show descriptions, episode titles, transcripts, audio snippets, and any other content originating from the podcast creators or their licensors.
We display this content under fair use principles and/or implied license for the purpose of podcast discovery, information, and commentary. We make no claim of ownership over any podcast content, artwork, or related materials shown on this platform. All trademarks, service marks, and trade names are the property of their respective owners.
While we strive to ensure all content usage is properly authorized, if you are a rights holder and believe your content is being used inappropriately or without proper authorization, please contact us immediately at [email protected] for prompt review and appropriate action, which may include content removal or proper attribution.
By accessing and using this platform, you acknowledge and agree to respect all applicable copyright laws and intellectual property rights of content owners. Any unauthorized reproduction, distribution, or commercial use of the content displayed on this platform is strictly prohibited.